niedziela, 28 lipca 2013

~Trololo

Z tej strony ekranu pisze do was July.
Uwaga, ponieważ jestem zmienna jak pogoda w kwietniu (uch, co za ironia), stwierdziłam, że lepiej będzie, jeśli powrócę na stare śmieci.
Czyt.

Nowa notka czeka na was na
july-lps.blogspot.com

So sorry za utrudnienia. :o)

niedziela, 7 lipca 2013

[B]06. Nowi.

Cześć,pyszczki!
<Tak się bawimy, Joule? Ja też będę ci się wcinać do notek >:D>
Tutaj Kate. Żeby nie było.
No więc, wypadałoby przedstawić moje nowe LPSy. Ale najpierw PSy do komów pod moją notką tu + do    przedostatniego posta na k-l :P
~~~~~
Najpierw do k-l:
Joule: To bądź, lol. Przecież ci już dawno mówiłam :I A masz jej numer? .3. (LPSFanki)
Mentos: Oh, jak ja mogłam :o Dzięki. Ale przecież napisałam, że tak jest to nazywane przez gimbazę, nie? NIE, NIE MOŻESZ NAPISAĆ DO MNIE PO IMIENIU :I
jaszczurka03: Gimbusy są wszędzie :I
Rainbow: Boże, kocham twoje komy. Ta ich długość mnie poraża xD
LpsManiak: Sry, wypisałam tylko tych, których pamiętam z forum xd
Victory Kitty: O, nowa? Czy po prostu jeszcze się nie znamy? xD Dzięki :3
eLeN: Tego całego szarego, z szaliczkiem? Mój David :33 Wiem, wiem. To jest ukryta aluzja. Przepraszam! Grrr, nie lubię, jak jesteś wylogowana, bo nie mogę wtedy znaleźć linka do Twojego bloga ;-;
Iga: No, o tym zapomniałam. Myślałam, że to napisałam, lol. Proszę, zasłużyłaś :3
YuKa: Oj tam, nie jest tak źle xD Ja też chceee ;-; A wiesz, że w Polsce jest podobny obóz? Pojadę w przyszłym roku, bo w tym jadę na harcerski. A z tym imieniem to oczywiście coś przekręciłam, i okazuje się, że to nie Yuka, a Yuki i Yuke czy coś takiego xD Przepraszam za wprowadzenie w błąd.

A teraz już do l-r.
Mentos: Nie rzucaj mi tu w komentarzach cytatami z FF, przecież czytałam :I I nic nie usuwałam, nie wiem, czemu go nie ma xD
LpsSąSuper: Ja, czyli Kate/Bathon i July (JollyJuly/Joule). Dwie xD
YuKa: Ohhh, ale miło jest coś takiego usłyszeć <przeczytać idiotko>. July, widzisz? ;33 Dzięki C: Wpadnę.
Rainbow: No kocham. Wprost uwielbiam te twoje komy xD
~~~~~
Woah, dużo tego. Pewnie nie będziecie ogarniać o co chodziło z komami z k-l, ale trudno xD
Ostatnio wzbogaciłam się o aż 14 figurek xD Zacznijmy od tych z allegro:
Jelonek Thalia i spaniel Terra.
Po raz pierwszy wydałam tyle na LPSa. Terra kosztowała mnie 35 zł + koszty przesyłki. Właściwie, chciałam kupić innego spaniela, trochę droższego, ale wtedy zobaczyłam Thalię. Moje marzenie, od kilku lat na nią poluję, i to za 20 zł! Miałam do wydania chyba 60 zł, i mniej więcej tyle wyszło za nie dwie i przesyłkę. Przyszły bardzo szybko, chyba po jednym dniu. Nie spodziewałam się :3
Thalia, nosząca imię po Thalii Grace, córce Zeusa zamienionej w drzewo (długa historia; kolejne nawiązanie do książek Riordana! Ktoś je liczy?). Oryginalna, riordanowska Thalia jest punkowcem, moja jest z serii hipisowskiej, ale kij xD Zadziorna, pewna siebie, ironiczna, nie zawsze miła. Podbiła moje serce, raz na zawsze! Żyje chwilą, nie przejmuje się zdaniem innych. W głębi duszy jednak marzycielka, często siada wieczorami na dachu i ogląda gwiazdy, zanurzona w swoich myślach...
Terra. Niegdyś typowy spaniel, plastik, jakich mało, królowa szkolnych korytarzy, i takie tam. Była dziewczyna Drake'a, jeszcze z czasów, gdy mieszkali w jednym mieście. Pewna sytuacja w jej życiu zmieniła ją na dobre, ale nie potrafię tego opisać w zaledwie kilku zdaniach. Jest to temat raczej na osobną notkę, i jeśli sobie tego zażyczycie, kiedyś taką napiszę. Teraz jest spokojną, można by powiedzieć, melancholijną dziewczyną, lubuje się w tomikach poezji, których ma niezły stosik, zwykle chodzi zamyślona. Jednocześnie cieszy się życiem, widać to w jej oczach, gdy widzi pierwsze promienie słońca po długiej zimie, gdy obserwuje dzieci bawiące się beztrosko w piaskownicy...
A to Dakota i Dagmara, moje LPSy od koleżanki.
Ta dwójka zawsze mi się podobała. Ta inność, wyjątkowość Dakoty, subtelne kolory Dagi. Tak się złożyło, że moja dobra koleżanka (Emilka),która ma fioła na punkcie Francji, miała je. A że wypatrzyła u mnie kolczyki z napisem "I love Paris", których, jako skrajnie niedbająca o swój wygląd nastolatka, oczywiście nie nosiłam. Emilka w pisk, ja, zdziwiona, bo ona chce te kolczyki. Nie byłam przekonana, bo jak to tak- oddać komuś używane kolczyki? To ona wyskakuje z tekstem, że za te kolczyki da mi dwa LPSy. Zgodziłam się, nie myśląc wiele, i tak oto Daga z Dakotą są u mnie :3
Są bliźniaczkami. Mają po 17 lat, Daga (ta z odsłoniętym okiem) jest starsza o 8 minut. Mimo to Dakota jest chyba bardziej poważna, a już na pewno bardziej skryta i cicha. Nie mam pojęcia, czemu, ale przypomina mi trochę Hekate, grecką boginię magii. Swoją drogą, mogłabym chyba porównać je do Celestii i Luny...Ale nie, bo po co XD Są starszymi siostrami Soni. Dakota dużo czyta, nawet trochę pisze, ale swoje wypociny chowa w niedostępnych miejscach i nie daje przeczytać. Dagmara woli aktywnie spędzać czas- jazda na rolkach, rowerze, a nawet wyjście ze znajomymi do kina czy na lody są dla niej bardziej atrakcyjne niż siedzenie w pełnym zapachu starych książek domu. Siostry mają świetny kontakt, myślą podobnie i ufają sobie nawzajem jak nikomu innemu.
Destiny i Ino.
To także LPSy od Emilki. W sumie 12/14 dzisiejszych LPS jest od niej xD Te dwie, i wszystkie figurki poniżej dostałam od Emci ZA DARMO! Przyszła do mnie w piątek i mówi, że pozbywa się LPSów, i czy chciałabym kilka. No pewnie, że chciałabym! xd Wzięłam 10, żeby nie wykorzystywać jej tak bardzo, i żeby nie przegapić magicznej 200 LPS, która już niedługo :D Reszta jej kolekcji jedzie do córki naszej byłej wychowawczyni, w sumie to cieszę się z tego powodu (nie wiedzieć czemu, ta mała mnie lubi, lol xD)
Te dwie wyjątkowo mi się spodobały, nie wiem,czemu. Ogólnie kształt misi polarnych przypadł mi do gustu, już dawno, ale co widzę w Ino, tego wam nie powiem. Może to po prostu przez ich charakterek?
Dziewczyny mają po 18 lat i studiują (i co mnie obchodzi, że liceum kończy się w wieku 19 xD). Mieszkają w jednym pokoju w akademiku. Mimo, że "trochę" się od siebie różnią, znajdują wspólny język. Ino to bałaganiara do potęgi entej, za to Dest lubi porządek. W przekomarzankach Ino nazywa przyjaciółkę pedantką, na co ona wyzywa ją od obżartuchów xD Ino bowiem kocha jedzenie, ale tylko to dobre. Wyjątkowo lubuje się w kuchni hinduskiej i pizzy. Obie studentki uwielbiają imprezować, takie typowe polskie studencisko: "Nie zjem śniadania, zawalę sesję, ale przynajmniej się nachleję" xD Oczywiście, Ino, jako ta mniej rozsądna część duetu ze wszystkim przesadza, co niesie ze sobą nieprzyjemne konsekwencje, typu ubrudzenie dywanu wymiocinami. Dziewczyny często się sprzeczają, ale raczej tak po przyjacielsku. Czasem dochodzi do *lekkich* rękoczynów, ale żadna nie ma tej drugiej za złe, że złamała jej paznokieć czy przecięła skórę :P Kocham je, dziś nawet, z nudów, nakręciłam coś w rodzaju I&D Show, nie jestem jednak zdecydowana na taką serię.
Lowell i Rue.
Nie mam pojęcia, czy są parą xD Lowell ma imię po Lowelle/u z Alicji w Krainie Czarów (tej z Deepem),19 lat, studiuje *cośtam* i MA CZERWONY MAGNES!. Rue ma imię po Igrzyskowej Rue, tym razem nie od nazwiska Clarisse la Rue xD Ma chyba z 15 lat,chodzi do szkoły, takie tam. Nie jest wyjątkowym plastikiem, lubi o siebie dbać, ale na tym podobieństwa się kończą. Uwielbia słodkie, małe rzeczy, do późna gra w Simsy, czyta romansidła. Zbiera fiolki po perfumach i mydełka z hoteli. Lowell w sumie zajmuje się tylko studiami i szukaniem dziewczyny. Lubi być najlepszy, pochodzi z bogatej rodziny i czasem tym bogactwem szpanuje. 
Carmel i Karmen.
Carmel to szesnastolatka, która kocha się ubierać na jeden kolor xD Karmen jest jej matką, trzydziestoparo letnią klaczą. Prowadzi kawiarnię/piekarnię z pomocą dzieci. Jest matką także Nick'a i Ruth. Carmel jest zwykłą nastolatką, która drażni się z bratem, chodzi na zakupy z koleżankami i obgaduje "wrogów". Przyjaźni się z Fioną, czasem chodzą razem na treningi (Carmel zakłada wtedy fioletową bluzkę i opaskę). Karmen jest miłą, ciepłą osobą, uwielbia opiekować się innymi. W prowadzenie kawiarni wkłada dużo serca, jest lubiana przez wszystkich.
Bianca i Melody.
Bianca była moim mniejszym marzeniem, odkąd kiedyś zobaczyłam ją w sklepie na Prawobrzeżu xD Imię ma po Biance di Angelo (tak,tak. Znowu Riordan <D), jest dość upiorna w tej swojej bladości, skojarzyła mi się z córką Hadesa. Melody pochodzi z dość popularnej tuby. Właściwie, nie wiem, czemu mi się spodobała. Może to po prostu moja słabość do fretek? I może ślepnę, ale ona ma chyba pocieniowane futro... Bianca ma 15 lat, bywa wredna albo chamska,choć zwykle stara się opanować odzywki. Mel jest rok młodsza. Lubi spędzać czas z przyjaciółmi, jest bardzo towarzyska. Ma dość dobre oceny, na tle klasy, i mimo gadania na lekcjach ma 6 z zachowania (skąd ja to znam xD). Bianca jest wzorową uczennicą. Wszystko zawsze ma dopięte na ostatni guzik. Wścieka się, gdy coś jej nie wyjdzie, czasem nawet jak dostanie szóstkę, jest zdenerwowana, bo widzi swoje błędy lub uważa, że stać ją na więcej. Dziewczyny są siostrami Kaii i Igi.

Richard i Gezelle.
Rich ma 19 lat, studiuje historię sztuki. Naprawdę lubi to co robi, w wolnym czasie ćwiczy fotografię. Uwielbia muzea, a zwłaszcza te niepozorne eksponaty, w stylu waz i  naczyń. Jest bratem Pink. Gazelle jest w jego wieku, studiuje, pracuje w kawiarni Karmen jako kelnerka. Uwielbia taniec,rocka i imprezy. Jest zadziorna, zawsze szczera, pewna siebie, odważna. Kocham jej grzywę z tyłu *-* 
Oprócz tych 10 figurek od Emilki dostałam ten sklepik/kawiarnię od Pet Nooków, który był w zestawie z biało-czarnym królikiem (który rusza oczętami. To mnie przeraża O.o) , plac zabaw do Baby Born (jest huśtawka! I trampolina!:D) i kilka dodatków. Kocham cię, Emcia :3
Większość tych LPS kwalifikuje się do porządnego mycia xD Ale i tak mam z nich mega zaciesza xd I jeszcze to, że wybierałam je przy oglądaniu Króla Lwa, awww xd Co prawda dwójka, ale i tak mogę się podjarać, nie? :P
Dodam jeszcze, że skończyłam kręcić sceny do intra do "Ziyi" xD Tak, nareszcie. Co prawda nie obeszło się bez nieprzyjemnych incydentów, np. tego, że Zoe wpadła mi pod taras, i właściwie cudem ją wyjęłam...Zaraz powinno być na YT :3


To tyle na dziś. Wyrobiłam się w dwie godziny, wow xD
Papa, dzióbaski!
Bo pyszczki zostały przejęte przez Mentosa i nasiąknęły obrzydliwą, directionerską wonią...